Dawniej, gdy kobieta chciała poradzić sobie z cellulitem, musiała zwykle uciekać się do różnych domowych sposobów, których skuteczność zazwyczaj pozostawiała wiele do życzenia. W sklepach brakowało nawet zwykłych kosmetyków, a co tu dopiero mówić o tych specjalistycznych, ukierunkowanych na zwalczanie konkretnego schorzenia.
Dziś natomiast są one ogólnodostępne. Kosmetyki na cellulit przepełniają drogeryjne i apteczne półki, a coraz częściej pojawiają się nawet w dyskontach i supermarketach na działach z produktami pielęgnacyjnymi lub zdrowymi i naturalnymi artykułami. Preparaty tego rodzaju wspomagają walkę z cellulitem, której celem jest uzyskanie gładkiej, elastycznej i zadbanej skóry. Jako że jednak niektóre z nich działają lepiej od pozostałych, warto by było zastanowić się nad tym, z czego to wynika. Działanie kosmetyku zawsze oparte jest na składzie. Co takiego powinno więc występować w produktach antycellulitowych, jeżeli mają być one skuteczne?
W kosmetykach antycellulitowych, jak i zresztą we wszystkich innych preparatach pielęgnacyjnych, nie powinny występować praktycznie żadne chemiczne substancje. Takich związków lepiej unikać. Co prawda u niektórych potrafią one sprawdzić się dość dobrze, ale mimo wszystko nie warto ryzykować – skutki takiego postępowania bywają opłakane. Teraz zresztą sami producenci zwracają się właśnie w stronę natury. Nie chcą już dodawać do swoich produktów chemicznych i syntetycznych związków, zastępując je wyciągami roślinnymi, olejkami eterycznymi, olejami i ekstraktami z ziół.
Kosmetyki na cellulit jak najbardziej mogą być kosmetykami całkowicie naturalnymi. Mimo wszystko zawsze przed ich zakupem warto się upewnić, że rzeczywiście nie zawierają one sztucznych dodatków. Niekorzystne substancje, których w kosmetykach lepiej unikać, to przede wszystkim SLS, emulgatory, sztuczne zapach i aromaty oraz silikony. Na zakupach kosmetycznych trzeba zatem dokładnie czytać etykiety. Tylko to umożliwi sprawdzenie składu produktu.